Na liście najbardziej uciążliwych dolegliwości, szczególnie podczas okresu wakacyjnego, jest zatkany nos oraz katar. Nie jest on niczym przyjemnym ani dla nas, których dopadła owa dolegliwość, ani dla naszych znajomych, którzy nie są w stanie z nami normalnie porozmawiać przez telefon czy nawet na żywo. Poniżej znajdziecie kilka porad, w jaki sposób odetkać zatkany nos.

Relaksująca, gorąca kąpiel

Głównym powodem naszego nie odpuszczającego nas kataru są zatoki oraz nos, które aby się udrożniły, potrzebują najczęściej ciepła oraz pary wodnej – dlatego właśnie świetnym rozwiązaniem jest wzięcie gorącej, relaksującej kąpieli, najlepiej z dodatkiem leczniczych olejków, ułatwiających oddychanie, takich jak sosnowy czy eukaliptusowy. Przydatne będą również sole mineralne lub preparaty na bazie soli morskiej, które zawierają jod.

Parówka

Kolejnym sprytnym sposobem, wykorzystującym również zbawienną na nasz katar parę wodną, jest parówka na samą twarz. W tym przypadku również najlepiej sprawdzi się olejek eukaliptusowy oraz sosnowy, a także niemo mniej intensywny, ale równie skuteczny – rumianek. Parówka polega na nachylaniu twarzy i wdychaniu gorących oparów nad naczyniem, koniecznie z głową nakrytą na przykład ręcznikiem. Taki domowy zabieg powinien trwać około 15 minut. Sama para wodna skutecznie udrożni nasz nos oraz zatoki, a zawarte w olejkach oraz ziołach substancje pomogą skutecznie i szybko zwalczyć przyczynę kataru. Wszystkie one działają odkażająco, wykrztuśnie, rozkurczająco oraz ułatwiają swobodne oddychanie. Trzeba również pamiętać, aby podczas robienia sobie parówki wdychać gorące powietrze nosem, a wydychać ustami – wtedy najwięcej drogocennych substancji znajdzie się w naszych zatokach.

Szybsza wersja parówki

Dla zabieganych mamy propozycję szybszej, ale także skutecznej parówki – podobne właściwości oraz skutki udrażniające będzie miało picie gorącej herbatki, wykonanej najlepiej z majeranku. Jej działanie jest porównywane do inhalacji.

Nie zaniedbuj przygotowywanych potraw

Spore znaczenie będzie miało również to, co jemy. W głównym naszym menu powinno znaleźć się sporo przypraw, które  nie tylko znakomicie podkreślają smak konkretnych przypraw, ale również działają często odkażająco czy antybakteryjnie. Takimi właśnie przyprawami są czosnek, chrzan, pieprz, papryka czy cebula  – wszystkie one są ostre oraz bardzo aromatyczne i właśnie ze względu na te ich cechy są w stanie udrożnić nasze zatoki czy zatkany nos. Można je bez obaw dodawać do wielu potraw nawet w sporych ilościach.

Pomóż sobie masażem

Świetnie sprawdza się również wykonanie sobie samodzielnie masażu, ponieważ na twarzy znajdują się aż cztery punkty, których stymulacja będzie w stanie pomóc nam odetkać zatkany nos. Pierwszy z punktów znajduje się między oczami a nosem, po jego zewnętrznych stronach – masowanie powinno odbywać się okrężnymi ruchami. Kolejnym miejscem są punkty znajdujące się bezpośrednio przy płatkach nosa. Dobrze sprawdzi się też uciskanie miejsca zlokalizowanego zaraz za małżowiną uszną oraz samej małżowiny – oczywiście okrężnymi ruchami.

Zatykające się uszy są częstym kłopotem u ludzi w każdym wieku i pojawiają się w naprawdę różnych oraz odmiennych sytuacjach, ponieważ wywoływane są często odmiennymi powodami. Ucho może się nam zatkać ze względu na ciśnienie, dostanie się do cha wody podczas kąpieli czy wyjścia na basen, albo podczas wakacji, może być efektem złapanego przeziębienia czy mocnej alergii, zakażenia wirusowego albo bakteryjnego, chorowania na gardło czy zapalenie migdałków, a także ze względu na przechodzoną odrę, zapalenie zatok, czy w ostateczności –pęknięcie błony bębenkowej. Zdarza się oczywiście, że zatkanie się ucha może wymagać ingerencji lekarza, w większości przypadków jednak wystarczające okazują się w pełni domowe sposoby na to.

Wielokrotne przełykanie śliny

Jednym z często powszechnie stosowanych sposobów jest częste przełykanie śliny, które wywołuje automatycznie odtykanie się naszych uszu. Jednym z odpowiedników tej metody, równie często stosowanych, jest przepijanie niewielkich łyczków wody.

Żucie gumy

Jednym z lepiej sprawdzających się sposobów na zatkane ucho jest żucie gumy – bez znaczenia, jakiej. Nie tylko jej częste nagryzanie ma wpływ na odetkanie się ucha – w ten sposób również znacznie częściej przełykamy ślinę, która podczas tego procesu samoczynnie się pojawia.

Zakrapianie uszu

Bardzo skutecznym sposobem, który w krótkim czasie przynosi widoczną ulgę, jest zakrapianie sobie uszu ciepłymi kroplami prawdziwej, dobrej jakości oliwy z oliwek. Ważna jest tutaj właśnie przede wszystkim temperatura zakrapianego płynu, a także sama oliwa – jej tłusta konsystencja oraz właściwości i składniki, które są w niej zawarte.

Skorzystaj z kąpieli podwójnie

Niektórzy uważają, że para wodna jest w stanie w tej kwestii zdziałać prawdziwe cuda, dlatego po zakończonym prysznicu pozostać w nagrzanej i zaparowanej łazience jeszcze przez co najmniej 10 minut, aby mieć pewność, że dotrze głęboko – we wszystkie zakamarki. Ważne jest również, aby brany prysznic miał dosyć wysoką temperaturę.

Nieco bardziej skomplikowana metoda

W przypadku kolejnego sposobna odetkanie się ucha konieczne będzie posiadanie w domowej apteczce wody utlenionej. W pierwszej kolejności powinniśmy jednak zagotować niewielką ilość wody z kranu, a następnie pozostawić ją do ostygnięcia. Następnym krokiem powinno być zmieszanie jej w równych proporcjach właśnie z wodą utlenioną. Potrzeba będzie również strzykawka albo pipetka, za pomocą której kropelki powinny zostać wkropione do naszego zatkanego ucha. Mieszanina powinna pozostać w uchu na około 20 minut. Jest to świetny sposób, jeśli powodem zatkanego ucha jest zalegająca w przewodach oraz kanalikach woskowina, ponieważ woda utleniona ją rozpuści, a nam da oczywistą ulgę.

Zakrapianie gliceryną

Jeśli chcemy uzyskać natychmiastowy efekt, powinniśmy spróbować zakropić ucho gliceryną, a dokładnie – kilkoma jej kroplami. Warto jednak pamiętać, aby nie stosować do czyszczenia uszu żadnych ostrych przedmiotów ani powszechnie, niestety stosowanych patyczków kosmetycznych. Jeśli żaden ze sposobów nie przyniósł ulgi, konieczna będzie wizyta u specjalisty laryngologa.

Odchudzanie się jest jednym z najmodniejszych oraz najpopularniejszych tematów zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn. Statystyki pokazują, że obecnie prawie polowa społeczeństwa stosuje diety w celu pozbycia się kilku zbędnych kilogramów, które psują wakacyjna sylwetkę. Nie zawsze jednak wyniki naszych morderczych treningów oraz surowych diet są takie, jak byśmy chcieli i się spodziewali, w związku z czym często pojawia się pytanie, czy to aby na pewno dobry oraz skuteczny sposób na talię osy. Szczególnie wiele kobiet jest  niezadowolonych ze swojego odchudzania oraz z efektu jo-jo, o którym, jak się okazuje, wiedzą raczej niewiele. Za głównego winowajcę wskazuje się węglowodany, jednak aby tak było, lepiej w pierwszej kolejności zdobyć na ich temat kilka cennych informacji.

Niezbędny element czy najgorszy wróg?

W pierwszej kolejności warto wiedzieć, że węglowodany to jeden z trzech podstawowych składników w ludzkiej diecie, obok białek oraz tłuszczy i odpowiadają przede wszystkim za wzrost oraz odpowiedni metabolizm organizmu. Można go znaleźć głównie w produktach mącznych, takich jak pieczywo oraz makarony i ryż, jednak w śladowych ilościach znajduje się nawet w owocach oraz warzywach – generalnie wszędzie tam, gdzie do czynienia mamy ze skrobią. Na produktach spożywczych, jakie kupujemy w sklepach, często możemy znaleźć informację, jakie oraz ile węglowodanów znajduje się w konkretnym produkcie – w tym wypadku chodzi o węglowodany proste oraz złożone. Węglowodany proste to najczęściej produkty pochodzące z rafinowanych ziaren, które podczas obróbki tracą swoje dobre właściwości. Ich największą ilość można znaleźć w białym pieczywie oraz w różnego rodzaju przetworzonych daniach czy produktach – te z kolei mogą powodować u nas niekontrolowane zwiększanie się wagi, a nawet kłopoty cukrzycowe czy choroby układu krążenia.

Dobre węglowodany

Nie wszystkich węglowodanów powinno się unikać, ponieważ te, które nie są poddawane procesom rafinacji, zawierają spore pokłady błonnika oraz innych składników, niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Te z kolei można znaleźć w produktach zawierających pełne ziarna. Jeśli ma się w planach przejście na dietę o niskiej zawartości węglowodanów w jedzonych produktach, dobrze jest skupić się właśnie na tych, które zawierają ten jego dobry rodzaj. Złożone węglowodany pomagają chudnąć oraz wspomagają jakość naszego zdrowia. Z diety  powinny być więc w pierwszej kolejności eliminowanie szkodliwe węglowodany proste.

Kontroluj, ale nie wykluczaj

Dieta powinna być przede wszystkim dokładnie dopasowana do trybu oraz stylu życia, jaki prowadzimy. Jeśli regularnie trenujemy, czy chociaż jeździmy na rowerze lub chodzimy na spacery, nie jest konieczne eliminowanie węglowodanów z diety, ponieważ organizm zdąży je spalić. Jeśli jednak dzień spędzamy przed komputerem, może on został odłożony jako tłuszcz, z którym później trzeba będzie walczyć bardziej radykalnymi środkami.

O tym, że ból ucha jest dokuczliwy oraz że należy do jednych z najuciążliwszych dolegliwości, nie trzeba nikogo przekonywać. Chociaż odnotowywana jest w większości przypadków u dzieci, coraz więcej przypadków odnotowywanych jest również wśród dorosłych. Zazwyczaj ból ucha związany jest z przechodzeniem przeziębienia lub po infekcji górnych dróg oddechowych. Może się jednak zdarzyć, że pojawi się także podczas wyczyszczenia nosa i położenia się do łóżka. Najczęściej powodem pojawiającego się nagle, uporczywe bólu są płyny gromadzące się w przewodzie Eustachiusza, których nie wolno bagatelizować, mając nadzieję, że kiedyś same przejdą. Zanim jednak udamy się do lekarza, warto spróbować domowych sposobów.

Oliwa lub oliwka

Najpopularniejszym oraz najczęściej stosowanym sposobem na ból ucha jest zakrapianie ucha podgrzaną oliwą z oliwek albo zwyczajną oliwką dla dzieci. Trzeba pamiętać, aby wlewana pipetka lub strzykawką oliwa niebyła zbyt gorąca, ponieważ może trwale uszkodzić ucho. Letni płyn powinien w ilości 3 do 5 kropli powinien pozostać w uchu – nawilży je oraz pomoże w pozbyciu się swędzenia, a także samej infekcji.

Skorzystaj z suszarki

Innym sposobem napo zbycie się bólu ucha  jest włączenie suszarki na najniższą możliwą moc i skierowanie strumieniu ciepłego, ale znów nie gorącego strumienia powietrza dokładnie w stronę małżowiny. Suszarka powinna znajdować się w bezpiecznej odległości, około 20-30 centymetrów od ucha. Podobny skutek odniesiesz siadając blisko gorącego grzejnika, przysuwając głowę do źródła ciepła. Nie można jednak przesadzić z długością używania w ten sposób suszarki – maksymalnie może to być 3 do 5 minut.

Naturalne antybiotyki

Nie trzeba sięgać od razu po apteczne specyfiki, jeśli w naszych kuchennych szafkach znajduje się najlepsze lekarstwo – czosnek. Wystarczy rozgnieść ząbek czosnku i sok niego wpuścić do bolącego ucha. Mało kto z nas zdaje sobie sprawę z faktu, że czosnek jest naturalnym antybiotykiem, posiadającym te same składniki, co złożone leki.

Butelka z ciepłą wodą

Na dolegliwości związane z uszami dobrze sprawdza się wszystko, co ciepłe, dlatego na noc wlej do butelki mocno ciepłą wodę, a następnie owiń ją w ręcznik i wykorzystaj jako poduszkę.  Ciepło powinno uśmierzyć ból i dać odczuwalną ulgę.

Moc zawarta w cebuli

Kolejnym sposobem wykorzystującym podstawową zawartość naszych szafek jest ugotowanie cebuli w całości do miękkości, a następnie owinięcie jej w ściereczkę i przyłożenie najpierw do jednego, a następnie do drugiego ucha. Wystarczy potrzymać zaledwie kilka minut.

Sok z domowej mięty

Także mięta posiada właściwości, które są w stanie pomóc nam w naszych dolegliwościach. Wystarczy sok otrzymany z ich liści zaaplikować prosto do ucha – kilka kropel powinno wystarczyć, aby odczuć znaczącą ulgę.

Świeży imbir

Nie tylko sok z liści mięty jest w stanie uśmierzyć ból ucha, także sok wyciśnięty ze świeżego imbiru będzie miał bardzo podobne właściwości. Tutaj polepszenie samopoczucia nastąpi przede wszystkim ze względu na zawarte w imbirze substancje przeciwzapalne.

Nasz okres zwykle staje się dla nas problemem, kiedy zaczynamy planowanie wakacyjnych wyjazdów czy jakiejkolwiek inne, ważne dla nas uroczystości. Trudno nam sobie wyobrazić dzień ślubu, białą sukienkę i okres czy dwutygodniowy urlop w tropikalnych krainach, kiedy nie można z pełnym komfortem wejść do wody i rozkoszować się wakacjami. Nie ma w pełni skutecznego sposobu na dowolne przesuwanie miesiączkowania, jednak zawsze warto skorzystać z podpowiedzi, jakie nieraz się sprawdzają.

Dwa w jednym – relaks i sprytny sposób na okres

Jednym z najpopularniejszych oraz najczęściej stosowanym sposobem na przyspieszenie miesiączki przez kobiety jest gorąca kąpiel w wannie. W tym celu należy przygotować relaks w gorącej w wodzie w swoim ulubionym wydaniu – gorąca woda, w której jesteś zanurzona aż po szyję, olejki zapachowe czy sole do kąpieli, które pomogą dodatkowo ci się zrelaksować, a także wykonywanie masażu brzucha za pomocą właśnie ciepłej wody. Ostatnia wskazówka jest również możliwa do wykonania i jest alternatywą dla wszystkich tych, którzy nie posiadają wanny, a jedynie prysznic.

Aktywność fizyczna zawsze w cenie

Jednym ze sprytniejszych i skuteczniejszych sposobów, które są w stanie przyspieszyć dostanie okresu jest intensywny wysiłek fizyczny. Dobrze sprawdzi się jogging po parku, wykonanie kilku bardziej forsownych ćwiczeń, takich jak pompki czy silne skłony, a także brzuszki. Można również wybrać się na zajęcia fitness.

Relaks przy dobrym alkoholu

Odrobina dobrej jakości alkoholu również może pomóc. Najlepsza będzie lampka czerwonego wina lub piwo, ponieważ nie tylko pozwalają doskonale się zrelaksować, ale także mają właściwości rozkurczające.

Jeśli nie alkohol, to może herbatka?

Nie każdy jest zwolennikiem picia alkoholu, nawet w małych ilościach. W takich przypadkach znakomicie sprawdzą się specyfiki ze sklepów zielarskich, na przykład herbatki z nagietka albo z kwiatu czarnej malwy. Te, podobnie jak alkohol, mają głównie właściwości rozkurczające, mogą również stanowić świetne uzupełnienie naszej codziennej, zbilansowanej diety.

Skutecznie  i… przyjemnie

Do tego sposobu będzie nam potrzebny nasz partner, ponieważ jednym ze skuteczniejszych oraz również najchętniej stosowanych sposobów są miłosne igraszki w sypialni. Podczas seksu skup się na sobie oraz swojej przyjemności oraz na ruchach, jakie wykonuje partner. Absolutnie nie myśl wtedy o żadnych zmartwieniach, ponieważ zmniejszy to doznania. Chociaż miesiączka na pewno nie pojawi się od razu, z pewnością jest to jeden z przyjemniejszych sposobów, aby spróbować.

Pigułki antykoncepcyjne

Najskuteczniejszym sposobem oraz jednocześnie najpraktyczniejszym jest stosowanie pigułek antykoncepcyjnych, za pomocą których można dokładnie regulować moment, w którym dostaniemy miesiączki. Jeśli chcemy skorzystać właśnie z niego, powinniśmy udać się w pierwszej kolejności do specjalisty ginekologa, który nas zbada i odpowiednio dobierze lek do naszych oczekiwań. Należy zawsze pamiętać, aby nie brać tego typu specyfików samodzielnie, bez konsultacji.

Oba rodzaje bólu, jaki zdarza nam się od czasu do czasu odczuwać, dają bardzo podobne objawy. Różna może być jednak przyczyna jednych drugich, osobne i odmienne będą również sposoby radzenia sobie z nimi. W przypadku bólu pleców czasem wystarczy ograniczyć się do zestawu odpowiednio dobranych ćwiczeń, które rozluźnią mięśnie międzykręgowe oraz dadzą ulgę zmęczonemu czy krzywemu kręgosłupowi, w przypadku nerek ból może oznaczać początek problemów z kamieniami nerkowymi lub różnego rodzaju infekcjami.

Rozpoznaj samodzielnie przyczynę bólu

Na szczęście istnieje kilka wskazówek, dzięki którym możliwe jest rozróżnienie jednego rodzaju dolegliwości od drugich. W przypadku kręgosłupa ból zaczyna się najczęściej w środkowej części pleców i dopiero stamtąd promieniuje on na boki. Dokładnie odwrotnie zachowują się nerki, jeśli zaczyna się dziać z nimi coś niepokojącego – tutaj ból zaczynał się będzie z jednego boku i promieniował do środka. Różny jest też kierunek promieniowania – nerki promieniują zwykle w poziomie ze względu na ich zlokalizowanie po obu stronach kręgosłupa, ból pleców zaś promieniuje odwrotnie, wzdłuż kręgosłupa, a więc w stronę nóg lub głowy.

Zwróć uwagę na rodzaj bólu

Najczęściej ból kręgosłupa kojarzy nam się z bardzo tępym, jednostajnym uczuciem w przeciwieństwie do bólu nerek, które dają znać o sobie gwałtownie oraz ostro. Bóle pleców związane są z deformacją dysku – procesem nasilającym się z biegiem czasu, który trwa nieraz całymi miesiącami i utrzymuje się zwykle przez dłuższy czas, ponieważ wymaga odmiennego potraktowania. Nerki wywołują ból ze względu na ich ucisk oraz zatrzymanie moczu i objawy ustępują najczęściej po zastosowaniu odpowiedniego leczenia, zwykle farmakologicznego.

Najbardziej ewidentne objawy

Kłopoty z nerkami możemy łatwo rozpoznać obserwując kolor moczu. Jeśli dodatkowo znajdziemy w nim ślady krwi, nagle zmieni się jego zapach czy konsystencja, ewidentnie będzie to wskazywało na kłopoty właśnie z nerkami, nie z kręgosłupem. Kłopoty z nimi można rozpoznać również po dotyku – jeśli zwykłe, delikatne dotkniecie boku sprawia nam nieprzyjemny ból,  całą pewnością dolegliwość nie jest związana z kręgosłupem, a właśnie z kamieniami nerkowymi – po tym również bardzo łatwo rozpoznać tę dolegliwość u dzieci. W tym przypadku ból będzie promieniował w okolice brzucha. U ciężarnych dyskomfort będzie nasilał się w kierunku pachwin oraz pochwy, w przypadku nie oczekujących dziecka kamienie nie muszą dawać objawów w postaci bólu – będą występować jednak nudności, utrata wagi, brak apetytu oraz senność i zmęczenie, w niektórych przypadkach może pojawić się również gorączka.

Rozpoznaj bez kłopotu ból pleców

Ból pleców najczęściej nasila swoje objawy podczas leżenia w łóżku w pozycji wyprostowanej – na szczęście skutecznym lekarstwem okazuje się wykonanie kilku prostych ćwiczeń. Warto jednak pamiętać o nich regularnie, ponieważ tutaj dolegliwości ustępują niechętnie i dopiero po dłuższym czasie. Czasem jesteśmy w stanie nawet wskazać dokładnie moment, który może być przyczyną naszych kłopotów związanych z kręgosłupem.

Kiedy tylko przychodzi sezon letni, w Internecie aż kipi od różnego rodzaju diet oczyszczających, zachęcających do korzystania z wciąż nowych metod na pozbycie się kilu zbędnych kilogramów i nabranie pięknej, wakacyjnej sylwetki. Najczęściej pojawiającą się zachętą w tego rodzaju dietach jest stwierdzenie, że są one oczyszczające, albo że zapewniają całkowity detoks organizmu. Ich stosowanie przewidziane jest jednak zwykle na około siedem dni, w czasie których z pewnością nasz organizm w całości nie zostanie odtruty z toksyn gromadzonych w nim latami. Pytaniem pozostaje również, czy takie oczyszczanie organizmu jest konieczne, jeśli w zasadzie nigdy wcześniej, przed naszą obecną kulturą, takie praktyki nie miały miejsca?

Chudnij i oczyszczaj organizm!

W sieci można znaleźć całą masę diet odchudzających oraz usuwających toksyny, chociaż nasz organizm doskonale radzi sobie z tym zadaniem samodzielnie – w końcu jest wyposażony w wewnętrzne systemy, które zajmują się tym w zasadzie od zawsze. Warto również pamiętać, że takie substancje, jak kwas mlekowy czy mocznik powstają w naturalnych procesach, zachodzących w organizmie i ich nienaturalne usuwanie wcale nie jest konieczne. Wątroba, nerki oraz przewód pokarmowy samodzielnie usuwają wszystkie szkodliwe substancje oraz zanieczyszczenia – taka jest ich rola w naszym organizmie. Jak więc działają diety oczyszczające i czy uch stosowanie jest w ogóle bezpieczne?

Czy to na pewno toksyny?

Zdecydowana większość diet oczyszczających usuwa z organizmu białko, uczestniczące w zasadzie w przeważającej części wszystkich zachodzących w organizmie procesów.  Bierze udział między innymi w przyroście masy mięśniowej, a także zapewnia nam uczucie sytości, jest również niezbędne dla naszej odporności. To właśnie z tego względu nie zaleca się stosowania diet oczyszczających w okresie wzmożonych zachorowań na grypę – czyli w czasie od późnej jesieni do wczesnej wiosny.

Zanim zaczniesz odchudzanie, skontaktuj się z lekarzem

Stosowanie jakiejkolwiek diety jest zaburzeniem tego, do czego nasz organizm jest przyzwyczajony. Jeśli nasze ciało jest w stanie gromadzić nawet 600 gram energii w postaci glikogenu i nagle tę ilość drastycznie obniżymy, może to spowodować zawroty oraz bóle głowy, a także zdecydowany spadek energii oraz chęci do podejmowania codziennych aktywności czy wykonywania swoich obowiązków. Odpowiedzialnym za ten stan będzie spadek cukru we krwi. Jeśli chcemy dopasować dietę czy rodzaj oczyszczania stricte do naszych potrzeb oraz do stanu naszego zdrowia, najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do dietetyka po poradę.

Dieta nie jest rozwiązaniem

Wydaje nam się często, że stosowanie odpowiedniej diety oczyszczającej pozwoli nam się cieszyć piękną sylwetką przez cały rok. Trzeba koniecznie pamiętać, że to raczej nie dieta powinna zagościć na stałe w naszym menu, a raczej zbilansowane posiłki, dostarczające wszystkich najważniejszych składników pokarmowych oraz oczywiście odpowiednia dawka ćwiczeń fizycznych, bez których nawet najlepsza dieta nie da żadnych rezultatów.

Sezon letni w pełni, a wraz z nim letnie, plenerowe wypady na łąki w pobliże rzecz czy jezior oraz wycieczki rowerowe do lasów. I chociaż większość z nas kojarzy boreliozę z obecnością kleszczy, nikt jednak zbyt poważnie do tego tematu nie podchodzi ze względu na wciąż niezbyt rozległą wiedzę na ten temat. Warto jednak parę podstawowych faktów znać, takich jak obawy czy skutki oraz same przyczyny, ponieważ nieleczona borelioza czy pozostawienie kleszcza w organizmie lub jego niedokładne usunięcie może prowadzić do trwałych uszkodzeń w mózgu, wielu chorób, a nieraz nawet śmierci.

Co wiemy na temat boreliozy?

Ta często bagatelizowana przypadłość jest przewlekłą oraz bardzo trudną do wyleczenia, a czasem nawet niemożliwą, chorobą. Inaczej zwana jest krętkowicą kleszczową albo chorobą Lyme i można zarazić się nią po ukąszeniu kleszcza, kiedy ów dostarcza do naszej krwi swój zarażony jad. Samą chorobę  można podzielić na trzy niezależne etapy. W pierwszej fazie jej przebiegu, nazywanej miejscową czy inaczej ograniczoną, konieczne jej podjęcie odpowiednich kroków oraz rozpoczęcie leczenia. Odpowiednią i w zasadzie ostateczną chwilą jest pojawienie się naskórne bardzo charakterystycznego rumienia. Kolejną fazę tworzy faza rozsiana oraz późna. Nieleczona borelioza prowadzi do wielu poważnych dolegliwości, w tym do uszkodzenia mózgu oraz organizmu, w którym następują nieodwracalne zmiany.

Jak rozpoznać boreliozę?

Nie zawsze objawy boreliozy dają o sobie znać od razu po zakażeniu, czasem nawet latami choroba może rozwijać się w organizmie człowieka bezobjawowo, by w którymś momencie znienacka uderzyć. Pierwszym widocznym objawem, którego nie wolno lekceważyć, jest powstanie rumienia w miejscu, w którym kleszcz wkłuł się w naszą skórę – wizyta u lekarza w takim wypadku jest absolutną koniecznością, aby uchronić się przed kolejnymi przykrościami. Pierwszym etapem leczenia najczęściej jest podanie odpowiednich antybiotyków. Co ważniejsze, rumień nie pojawia się od razu, a dopiero po 7 do 14 dni pokąszeniu.

Objawy kolejnej fazy choroby

W następnej kolejności możemy spodziewać się dużo poważniejszych oraz dotkliwszych objawów. Jeżeli odpowiednio wcześniej nie zostanie zastosowana antybiotykoterapia, w następnej kolejności możemy spodziewać się bólów serca oraz głowy, przewlekłego zmęczenia oraz dokuczliwych bólów mięśniowo-stawowych, podobnych nieco jak przy objawach grypy. Często wraz z wymienionymi objawami pojawia się drętwienie kończyn oraz języka, które w efekcie prowadzą do utraty zmysłu smaku. Możemy również spodziewać się uderzeń gorąca, oblewania się potem oraz silnych dreszczy. Te objawy wymagają już zdecydowanego oraz specjalistycznego leczenia w szpitalu.

Jak przebiega leczenie?

W głównej mierze leczenie tej przewlekłej choroby opiera się na podawaniu złożonych antybiotyków nawet przez 30 dni, warto jednak zacisnąć zęby i zdecydować się na kurację, ponieważ jej brak może skutkować zapaleniem opon mózgowych, zapaleniem mózgu czy uszkodzeniem nerwów twarzowych.