Kuszący świat AliExpressu przyciąga coraz więcej kobiet zainteresowanych zakupami w sieci. Na tym chińskim portalu można znaleźć liczne ubrania, torebki, okulary przeciwsłoneczne i inne modne gadżety, które podbijają serca kupców z całego świata.

Na czym to polega?

Najprościej rzecz ujmując, zakupy na AliExpress można porównać do kupowania rzeczy na Allegro – na obu portalach przedmioty są sprzedawane przez różnych sprzedawców. Wyjątkowość AliExpress polega na tym, że mimo iż ceny są podane w euro lub dolarach, czyli walutach drogich dla Polaków, to produkty dostępne w tym serwisie są wciąż relatywnie tanie w porównaniu do ich polskich odpowiedników. Zakupy internetowe na AliExpress wiążą się też z darmową dostawą do Polski, co też jest niebagatelną zaletą.

Chodzi także plotka, że w całej tej modzie na robienie zakupów internetowych w chińskim serwisie chodzi przede wszystkim o to, że na platformie firmy AliBaba dostępne są liczne podróbki znanych marek w dobrych cenach. Należy jednak pamiętać o tym, że posiadanie oraz nabywanie nieoryginalnych towarów tego typu w Polsce jest zakazane.

Jak robić zakupy na AliExpress?

Warto zacząć od założenia konta walutowego w dolarach lub euro. Można też kupować w serwisie bezpośrednio z konta bankowego w złotych polskich, ale przy zapłacie za nasze zakupy nasz bank dokona konwersji PLN na USD lub EUR (zależnie od wybranej przez nas waluty w serwisie) i zrobi to w kursie ustalonym przez siebie. Zwykle są to zawyżone kursy w porównaniu do stawek rynkowych, co oznacza, że mimo taniej ceny danego produktu, możemy tak naprawdę zapłacić za niego więcej niż powinniśmy z uwagi na koszt wymiany walutowej.

Po zarejestrowaniu się na portalu możemy od razu zacząć buszowanie po sklepach. Niestety, oznacza to długie przedzieranie się przez gąszcz ofert, które niekoniecznie nas muszą interesować. Jednak z odrobiną czasu i cierpliwości można znaleźć w tej dżungli prawdziwe perełki w bardzo dobrych cenach.

Płacenie za zakupy internetowe

Po wybraniu naszego upatrzonego produktu warto sprawdzić, czy sprzedawca nie oferuje na niego jakiegoś rabatu, albo czy sam portal nie oferuje promocji na przykład na pierwsze zakupy na jego platformie. Następnie udajemy się do wirtualnego koszyka, aby zapłacić za nowe produkty i ustalić sposób ich wysyłki. Gdy tylko sprzedawca otrzyma naszą wpłatę (a z reguły następuje to dosyć szybko), wysyła towar i od razu nas o tym powiadamia. Czasami dołącza do wiadomości numer, pod którym można prześledzić trasę towaru. Niestety, większość tych tzw. tracking numbers nie działa najlepiej. Można, owszem, zobaczyć, jaką trasę przebył nasz produkt w Chinach, jednak po załadowaniu go na samolot strona przestaje pokazywać, co się z nim dalej dzieje.

Czy mogą mnie oszukać?

Wiąże się to z innym problemem: otóż przesyłki z Chin, mimo że darmowe, potrzebują dużo czasu na dotarcie do Polski. Z reguły to miesiąc, może pięć tygodni. Jeśli czekamy na paczkę około 50 dni, do sześćdziesiątego dnia po zakupie można ją zareklamować i ubiegać się o refundację. Portal odpowiada szybko na zapytania klientów i dba o uczciwość sprzedawców, dlatego też szansa bycia oszukanym jest minimalna. Jeśli jednak towar nie dotrze, niekoniecznie z powodu nieuczciwości sprzedającego – czasami produkty po prostu giną w nadmiarze przesyłek pocztowych z niewyjaśnionych do dzisiaj powodów – możemy po prostu odzyskać pieniądze, które wpłaciliśmy i zakupić coś innego.

A jeśli przesyłka jednak dotrze, pozostaje się tylko nią cieszyć. Czego i my Tobie życzymy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here