Jeżeli chodzi o pracę osób młodocianych, tu pojawiają się niekiedy problemy… Czasami już gimnazjaliści wykazują chęć i zapał do pracy i czują się na tyle dorośli i odpowiedzialni, że chcieliby zarabiać na swoje utrzymanie, jednak poza rozdawaniem ulotek żadna inna praca na nich nie czeka. Ulotki jednak mogą być niezłym biznesem, jeśli gimnazjalista czy, powiedzmy, licealista będzie wykonywał swoją pracę sumiennie. Przez godzinę rozdawania ulotek można zarobić różnie, najczęściej od 6 do 8 zł „na rękę”. Zdarza się jednak, że pierwsza praca przynosi młodym ludziom poważne rozczarowania, kiedy nie są oni wynagradzani przez swoich pracodawców. Niestety, młody człowiek ma ograniczone zdolności podania do sądu swojego pracodawcy, zawsze bowiem pracuje „na czarno” i za niewielkie pieniądze. Jeśli jednak trafimy na uczciwą osobę, nie powinniśmy mieć problemu z wyegzekwowaniem pieniędzy i wówczas praca może nam przynosić niekłamaną satysfakcję. Oby tylko takich pracodawców na swojej drodze spotykać. Dobrze jest mieć na samym początku do czynienia z uczciwymi zatrudniającymi.