Świeżo upieczeni rodzice mogą się czuć przytłoczeni ogromem nowych obowiązków, które na nich spadły. Najbardziej stresująca bywa zazwyczaj obawa o zdrowie dziecka. Rodzice często nie wiedzą jak właściwie zadbać o higienę nowego członka rodziny i popełniają wiele błędów.
Kluczowe znaczenie w utrzymaniu zdrowia dziecka (chociaż wydaje się to mało prawdopodobne) jest właściwa higiena nosa. Dlaczego mały nosek odgrywa tu kluczową rolę?
Nos służy nie tylko rozpoznawaniu zapachów. Rzęski znajdujące się w jego wnętrzu filtrują wdychane powietrze i nie pozwalają dostawać się do organizmu bakteriom i drobnoustrojom. Przy infekcji, kiedy nadmiar śluzu zbiera się w nosie, funkcje rzęsek zostają zaburzone i drobnoustroje mają otwartą drogę do organizmu dziecka. Co ciekawe, nie tylko infekcja może zaburzyć ich funkcje, także obniżona wilgotność powietrza (poniżej 40%) obniża ich efektywność.
Należy więc zdać sobie sprawę, że czyszczenie noska noworodka jest sprawą bardzo ważną i trzeba o nią dbać, nie tylko gdy już wystąpi infekcja ale także na co dzień.
Dorosły człowiek poradzi sobie z higieną nosa za pomocą rąk i chusteczki, natomiast noworodek nie ma takiej szansy.
Jak więc pomóc dziecku?
1) Najpopularniejsza jest gruszka-aspirator, zwykle wykonana z kauczuku, silikonu lub miękkiego plastiku. Należy ucisnąć szeroką część gruszki i przysunąć wąską część do noska dziecka. Podciśnienie, które się wytworzy usunie zalegającą wydzielinę.
2) Aspirator ręczny lub elektryczny. Tutaj mamy rurkę, której węższy koniec przykładamy do noska dziecka, podczas gdy drugim końcem rodzic zasysa powietrze (w aspiratorze ręcznym) lub drugi koniec podłączmy do odkurzacza (w aspiratorze elektrycznym).
Trzeba wziąć pod uwagę, że aspirator elektryczny usunie wydzielinę dokładniej, natomiast może się zdarzyć, że dziecko będzie się bało hałasu odkurzacza blisko siebie. Sam rodzic, który zna dziecko najlepiej musi ocenić, który sposób będzie lepszy.
3) Zaschniętą wydzielinę skutecznie rozpuści też sól fizjologiczna, lub morska woda w sprayu.