Doświadczony rekruter firmowy może wyczytać z listu motywacyjnego znacznie więcej niż tylko słowa, które zostały w nim ujęte. Przede wszystkim, łatwo jest sprawdzić, czy aplikant choć trochę wysilił się, aby napisać kilka zdań od siebie, czy też wykorzystał jeden z wielu dostępnych szablonów i stworzył sztampowy list motywacyjny, w którym żadne zdanie nie zaskakuje i właściwie żadne nawet nie ciekawi. Kolejną rzeczą, jaką można sprawdzić, jest umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną i dbałość o tekst. Okazuje się, że spora ilość aplikacji jest odrzucanych ze względu na. błędy ortograficzne i gramatyczne. Z tego względu, pisząc list motywacyjny, najlepiej jest dokładnie sprawdzić, czy nie ma w nim jakichś literówek. Może się wydawać, że to błahostka, jednak w niektórych branżach bezbłędne pisanie jest warunkiem kluczowym. Dodatkowo, dochodzi jeszcze kwestia formułowania myśli – w aplikacjach do zawodów wymagających kreatywności lepiej jest unikać sztampy i szablonowości. Można więc powiedzieć, że list motywacyjny może sporo powiedzieć o kandydacie do pracy.

http://www.copymedia.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here