Wielu ludzi uważa, że mieszkając na wsi nie ma, jak się rozerwać. Nie to co miasto, w którym znajduje się tysiące klubów, dyskotek, restauracji i sklepów… Nie jest to prawda, gdyż to wszystko zależy od organizacji. W wielu wsiach są kluby, w których organizowane są różne zabawy, dyskoteki, festyny, czy ogniska. Czasem statystyka osób na takiej wiejskiej zabawie jest większa, niż w przypadkowym klubie w mieście. Organizowane są koła gospodyń, które w wolnym czasie spotykają się, obmyślają dekoracje świąteczne wsi i wymieniają się zainteresowaniami, robiąc coś wspólnie dla dobra wsi. Są też Kluby Seniora z troską o starsze pokolenie. Oni też chcą się czymś zajmować, jeździć na wycieczki, czy zwiedzać ciekawe obiekty w gronie swoich rówieśników. Polska wieś jest bardzo kreatywna jeśli chodzi o organizację wolnego czasu. Nie ma tutaj nudy, ewentualnie wprasza się rutyna, gdy o to nie zadbamy. W co drugiej wsi organizowany jest Dzień Dziecka z myślą o najmłodszych. Są to festyny oparte na wspólnej zabawie i zawodach, w których rywalizują o wybrane nagrody. Organizowane są chórki jeśli jest zainteresowanie ze strony mieszkańców. Dzieci na wsi mają szeroki wybór rozrywek zaczynając od pływania w jeziorkach, spania pod namiotami nawet na własnym podwórku, czy też bezpieczniejszej niż w mieście jazdy na rowerze. Wielu ludziom wydaje się, że na wsi nie ma rozrywek, że tutaj spotykana jest tylko nuda i rutyna. Wszystko zależy od ludzi, czy są aktywni społecznie, czy nie. Ta kwestia podlega zarówno na wsi, jak i w mieście.
