Nawet największy antytalent kuchenny potrafi usmażyć naleśniki. Korzystając z pierwszego lepszego przepisu – bo ile gospodyń domowych, tyle przepisów – można upiec choćby kilka naleśnikowych placków, z większym lub mniejszym powodzeniem. Właściwie, to nie ma tu czego zepsuć – najwyżej trzeba zepsuty placek odskrobać z patelni. Za to wodze fantazji można popuścić podczas przygotowywania nadzienia do naleśników. Można powiedzieć, że nie ma nadzienia, które nie pasowałoby do naleśnikowych placków. Może być na słono, na ostro, na słodko, na mięsno. Nawet można je posmarować najzwyklejszym dżemem, a jak do tego okrasimy je łyżką bitej śmietany, będą smakowały jak w najlepszej restauracji. Naleśniki to potrawa dla leniwych, oszczędnych, smakoszy, wybrednych – w zależności od naszej kuchennej inwencji i posiadanych do nadzienia produktów. A przy pomocy panierki, szybko możemy zamienić naleśniki w krokiety – opanierowane w jajku i mące naleśniki z mięsnym, kapuścianym lub grzybowym farszem, szybko zamienimy w pyszny dodatek do barszczu czerwonego. Barszcz z domowym krokietem, to naprawdę nie jest byle co.

http://www.diapazon.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here